CZWARTY DZIEŃ PLENERU
Tuż po śniadaniu część osób pod opieką swoich terapeutów i opiekunów udała się na Gubałówkę, a część na zakupy do Zakopanego. Po obiedzie odbyły się dalsze prace plenerowe. Duża część osób zajęła się kończeniem prac z Morskiego Oka, malowali na sklejce, przygotowanej pilśni, kartonach oraz w blokach rysunkowych. Z podobnym zaangażowaniem powstało dzieła zbiorowe - kosz kwiatów. Podobnie układanie kompozycji kwiatowych pod opieką instruktorów ze Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Rodzina z Gorlic; czy tworzenie bukiecików ze zboża - Fundacja Osób Niepełnosprawnych i Specjalnej Troski z Podolan, było nie tylko wspaniałą zabawą, ale też stało się okazją do nauki nowych rzeczy, ale także poprawienia sprawności manualnych palców dłoni, ćwiczenia staranności, dokładności i delikatności w obchodzeniu się z delikatnymi materiałami. Uczestnicy mogli poznać i podziwiać niezwykle trudną technikę pracy artystycznej – koronkę klockową, jaką zaprezentował Zbigniew Michalski - podopieczny ze Stowarzyszenia Rodziców i Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo i Umysłowo Nadzieja z Nowego Sącza.
Po kolacji uczestnicy pleneru mogli powtórzyć przygodę ze śpiewaniem podczas karaoke, a także obejrzeć Opowieści z Narnii w kinie letnim. Tego dnia odbyło się także spotkanie rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych z psychologiem. Spotkanie to było okazją do porozmawiania o blaskach i cieniach wychowywania osoby niepełnosprawnej. Każdy z rodziców miał możliwość podzielenia się swoimi doświadczeniami, codziennymi problemami, radościami, a także sukcesami wychowawczymi.